
Paryskie mieszkanie z meblami vintage, rzemiosłem i sztuką
Jakiś czas temu „zabrałam” Was do francuskiego mieszkania z łukami zaprojektowanego przez Emmanuellę Simon i… dziś sytuacja się powtarza. Ponownie trafiamy na paryskie ulice i po raz kolejny zaglądamy do wnętrz zaaranżowanych przez tę francusko-izraelską designerkę. Co tu dużo mówić – mam słabość do przestrzeni i mebli wykreowanych przez tę kobietę, dlatego dzisiejszy apartament po prostu musiał znaleźć się na blogu.
Nie przedłużając – porywam Was do jednej z najbardziej prestiżowych dzielnic Paryża, czyli do Saint-Germain.

Źródło zdjęcia: https://www.aparisguide.com/stgermain/
Haussmanowski apartament w historycznej dzielnicy Paryża
To paryskie mieszkanie liczy sobie 85 m2 i jest tak zwanym pied-à-terre, czyli miejscem wypadowym dla jego właścicieli. Pomimo że inwestorzy korzystają z niego wyłącznie od czasu do czasu, zależało im na stworzeniu przestrzeni „pełnowymiarowej” – wypełnionej sztuką i designerskimi meblami. Emmanuella Simon dostała jednak wolną rękę w ich wyborze, co ogromnie mnie cieszy, bo bardzo cenię jej poczucie estetyki.
W tej przestrzeni nie trzeba było robić nadmiernych rewolucji – na stanie był już oryginalny parkiet w jodełkę, dekoracyjne listwy sufitowe oraz odrestaurowane okna w stylu francuskim. Brakowało jednak ciepła i unikalnego wyposażenia wnętrz.


Ponieważ projektantka słynie z kolorystycznej powściągliwości, w związku z czym na próżno szukać tu intensywnych barw. Żeby jednak urozmaicić subtelną paletę brązów, beżów i bieli, a przy tym stworzyć intrygującą przestrzeń, Emmanuella sięgnęła po niezliczone ilości tekstur oraz abstrakcyjnych form. Różne odcienie drewna zestawiła z wełną, kamieniem lawowym, rattanem, żelazem i ceramiką.
W jej wyborach naprawdę czuć miłość do rzemiosła i sztuki, bo na każdym kroku czają się tu artystyczne, ręcznie stworzone unikaty z różnych okresów. Obok eksponatów z połowy wieku stoją meble z lat 70. XX wieku, a nieopodal nich goszczą współczesne perełki designu (m.in. projekty samej Emmanuelli).
Salon w stylu paryskim
Stonowana kolorystyka wnętrza sprawia, że eklektyczna kolekcja designu i dzieł sztuki zajmuje tu centralne miejsce. W sercu salonu znalazł się jeden z najpiękniejszych okrągłych stolików kawowych, jakie w życiu widziałam – RAKU-YAKI autorstwa Emmanuelle Simon. Wokół tego eksponatu wykonanego z kamienia lawowego i raku (japońskiej ceramiki), zgromadziły się 3 kompletnie różniące się między sobą siedziska. Po lewej pojawiło się rattanowe krzesło 568 z 1954 autorstwa holenderskiego projektanta Dirka Van Sliedregt, a po prawej zagościł drewniany, rustykalny taboret na trzech nogach. Największe wrażenie robi jednak zaokrąglona sofa autorstwa Pierre’a Augustina Rose’a, która wyłożona została tapicerką z moheru.



Gdzieś w tle widać również sosnowy kredens z połowy XX w. autorstwa szwedzkiego projektanta Gorana Malmvalla oraz parę kinkietów z papieru ryżowego i rattanu z lat 70. – zaprojektowanych przez Ingo Maurera. W oczy rzuca się także monochromatyczny obraz Damiena de Medeiros, kamionkowe rzeźby francuskiego ceramika Michela Lanosa oraz architektoniczne lampy Frédérica Bourdiec.




Paryska jadalnia
W sąsiadującym z salonem pokoju ulokowano asymetryczny, czarny stół z litego drewna. Ten mebel robiony był na zamówienie, a za jego projektem stoi oczywiście sama Simon. Do wyoblonych „kantów” stołu nawiązują zaokrąglone krzesła CM 196 pokryte aksamitną tapicerką. Te eksponaty z lat 50. XX wieku to oczywiście dzieła Pierre’a Paulina (o którego siedziskach wspominałam już w artykule Designerskie fotele do salonu – moje top 10). Tuż nad tym zestawem zawisł absolutny majstersztyk duńskiego designu lat 50. – lampa sufitowa projektu Poula Henningsena (kto zaznajomiony jest z apartamentem Atheny Calderone, pewnie natychmiast rozpoznał to oświetlenie).


„Szyty na miarę” był nie tylko stół, ale i regał, który jest mieszanką wyjątkowo nietypowych materiałów. Żelazne ramy zestawione zostały z ciemnym drewnem oraz z frontami z ceramiki Raku (nawiązując tym samym do stolika kawowego w salonie).

To nie koniec wyjątkowych, artystycznych eksponatów. Na regale widnieją ceramiczne wazony autorstwa Quentina Maraisa, a na ścianie zawisła szkliwiona rzeźba Pierra Digana z lat 70. oraz dwa obrazki malowane dłonią Jacquesa Neslé.




Sypialnia w paryskim apartamencie
To, co niewątpliwie ściąga wzrok w tej sypialni, to wezgłowie łóżka wykonane z rattanu i dębowych listewek – absolutne cudeńko! Ten element zaprojektowany przez Emmanuellę świetnie koresponduje z wiekową, papierowo-rattanową lampą sufitową autorstwa Ingo Maurera oraz ręcznie robionym dywanem z konopi i bambusowego jedwabiu (firmy Codimat).


Projektu Simon są także ścienne lampki nocne wykonane ręcznie z mosiądzu i Raku, pod którymi znajdują się podświetlane, ceramiczne stoliki nocne wykonane przez Guya Bareffa.


Na przeciwległej ścianie pojawia się z kolei abstrakcyjny obraz autorstwa Hermentaire, który wprowadza odrobinę koloru do tego wnętrza.


To nie koniec pomieszczeń w tym paryskim apartamencie
W tym pied-à-terre – obok sypialni, salonu i jadalni znajduje się również łazienka, druga sypialnia, kuchnia oraz piwniczka z winami.
Meble w gościnnej sypialni to:
Lampa sufitowa Jo Hammerborga, ok. 1970 r.
Stolik pomocniczy z rattanu i żelaza, Raoul Guys , 1950.
Białe ceramiczne lampy stołowe, Marcello Cuneo , 1970.
Krzesło rzeźbione z drewna oliwnego, Tony Bain, 1955.




Zdjęcia pochodzą z Emmanuella Simon
Projektantka: Emmanuella Simon
Fotograf: Damien de Medeiros

Monika Jag.
Myślę o takiej kanapie właśnie takiej zakrzywionej, ale boję się że nie będzie wygodnie. Mam co prawda dwa fotele bardzo wygodne, ale jednak kanapa powinna być komfortowa.
Perler Design
Cześć Moniko, jak będę na paryskich targach w najbliższym tygodniu, zasiądę na kilku takich modelach (bo podejrzewam, że będzie ich wysyp). Dam znać, jak u nich z wygodą 😉
Perler Design
Faktycznie zasiadłam na kilku zaokrąglonych kanapach i większość z tych modeli była naprawdę wygodna! Także z tego, co doświadczyłam na własnej skórze, mogę powiedzieć, że to zależy od modelu kanapy 😉
anu
Dzieki Tobie poznałam ta projektantke i też uważam, że jest bardzo zdolna:)
Perler Design
Cieszę się, że podzielamy gust! 😉
Wioletta
ta sypialnia jest taka kojąca. chciałoby się tam wypoczywać. Dziękuję Ci za inspirację 😉
Perler Design
Cześć Wioletto, zgadzam się!
www.yasminsmell.pl
Mimo, że to wnętrze, w którym ciężko byłoby mi żyć na co dzień, bo to nie do końca moja bajka, to na spędzenie weekendu w takim otoczeniu – ojjj bajka! robi mocne wrażenie
Sylwiaaa
Trochę jak w galerii sztuki, ale pięknie!
Perler Design
Lubimy galerie sztuki! 🙂